Kolejną ważna kwestią jest sposób nagrywania głosu ludzkiego, czyli wokalu. Nieumiejętne ustawienie wokalisty i mikrofonu może spowodować, że zarejestrowana ścieżka będzie za cicha lub za głośna, zbyt wiele będzie w niej szumów, głosek wybuchowych (do tej grupy, zwanej też głoskami plozywnymi, zalicza się „b”, „p”, „d”, „t”) i innych niepożądanych zniekształceń. Aby uzyskać zadawalający efekt końcowy, należy przestrzegać kilku zaleceń. Pierwszym z nich jest osadzenie urządzenia rejestrującego na sztywno mocowanym statywie lub w koszyku (w celu ewentualnej eliminacji zakłóceń spowodowanych drganiem podłogi) i ewentualne doprowadzenie do niego zasilania dodatkowego – niektóre mikrofony pojemnościowe wymagają napięcia zasilania rzędu 48 V, inaczej zwanego zasilaniem fantomowym (ang. phantom power).
Następnym krokiem jest zamontowanie przed kopułką mikrofonu rozciągniętej pończochy celem eliminacji zgłosek wybuchowych. Jest to szeroko stosowana metoda w studiach nagraniowych. Wokalista natomiast winien stosować się do wokalowo – mikrofonowej „reguły prawej dłoni” (Rys. 24), która polega oddaleniu wokalisty od rejestratora na odległość dłoni (czyli ok. 15 cm). Warto również zadbać by mikrofon był wyposażony w filtr górno-przepustowy, a całość nagrania odbywała się w specjalnie wyciszonym pomieszczeniu przystosowanym do tego typu nagrań.
Podczas nagrania, zwłaszcza w domenie cyfrowej, warto pamiętać o prawidłowym wysterowaniu toru sygnałowego tak, aby nie przekroczyć maksymalnego poziomu nagrania (0 dBFs). Zwykle stosuje się 24 bitową rozdzielczość oraz częstotliwość próbkowania min. 44,1 kHz choć wielu realizatorów stosuje wyższe częstotliwości próbkowania jak 88,2 kHz, 96 kHz czy nawet 192 kHz.
I znów to się stało. I znów zremiksowałem Kasię. Tym razem przy okazji konkursu ogłoszonego…
Po kilku latach milczenia wydałem nową EPkę dla moskiewskiej wytwórni Intricate Records. Tym razem nieco…
Temat ten powtarza się ilekroć na mały ekran wchodzi serial wyprodukowany w Polsce, nie ważne…
Zupełnie nie wiem jak to się stało, że nie wrzuciłem tego numeru do siebie na stronę…
"Play it On" to lekka propozycja na wiosnę/lato 2016! Charyzmatyczny wokal Kasi i przyjemna kompozycja…
Dwójka gości, dwa miejsca, dwa różne światy. W piątek odwiedziła Kraków Kasia Malenda, która zaśpiewała jeden…